Zatrzymany dzięki międzynarodowej współpracy
Policjanci z katowickiej drogówki, dzięki skoordynowanym międzynarodowym działaniom policji austriackiej, czeskiej i polskiej, po kilkunastominutowym pościgu zatrzymali kierowcę skradzionego w Austrii mercedesa. 33-latek najpierw chciał potrącić policjanta, a następnie uciekając „pod prąd” drogą krajową nr 86, stwarzał poważne zagrożenie w ruchu drogowym. O jego dalszym losie wkrótce zdecyduje prokurator i sąd.
W wyniku skoordynowanych międzynarodowych działań policji austriackiej, czeskiej i polskiej, mundurowi z katowickiej komendy otrzymali informację, że po terenie śląska może poruszać się samochód, pochodzący z kradzieży. Taką informację otrzymały wszystkie patrole w mieście. Kilkanaście minut przed 15.00 policjanci z katowickiej drogówki zauważyli na ulicy Mysłowickiej podejrzanego mercedesa i zatrzymali go do kontroli. W pewnym momencie, gdy policjant wyszedł z radiowozu, kierowca auta gwałtownie ruszył, chcąc potrącić stróża prawa, który na szczęście szybko odskoczył i nie doznał żadnych obrażeń. Razem z policjantką ruszył w pościg za uciekającym mercedesem.
Pirat drogowy w czasie desperackiej ucieczki nie zważał na żadne przepisy ruchu drogowego. Jechał z bardzo dużą prędkością i przejeżdżał na czerwonym świetle. W pewnym momencie kierowca wjechał „pod prąd” na drogę krajową nr 86. Z uwagi na zagrożenie dla innych kierowców, policjanci wykorzystali radiowóz jako tzw. środek przymusu bezpośredniego. Na zjeździe na autostradę A4, dogonili uciekającego i radiowozem zajechali mu drogę, zmuszając do zatrzymania się.
Kierowcą okazał się 33-letni obywatel Austrii. Badanie stanu trzeźwości kierowcy nie wykazało w jego organizmie alkoholu. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. O jego dalszym losie wkrótce zdecyduje prokurator i sąd.
(KWP w Katowicach / ms)