Łęczna: Rodzinny biznes narkotykowy zlikwidowany
Dwie plantacje roślin konopi indyjskich zostały zlikwidowane na terenie powiatu łęczyńskiego. Funkcjonariusze zabezpieczyli blisko 1,3 kg suszu, ponad 20 krzaków marihuany oraz nalewkę z konopi. Zabezpieczone przedmioty pochodziły z nielegalnych upraw prowadzonych przez dwóch braci. Dziś mężczyźni usłyszą zarzuty naruszenia przepisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.
Kryminalni z Komendy Powiatowej Policji w Łęcznej pozyskali informację, że 41-letni mieszkaniec Łęcznej może prowadzić w swoim mieszkaniu nielegalną uprawę marihuany. Podczas przeszukania ich posesji przypuszczenia potwierdziły się. Mężczyzna dobrowolnie wskazał policjantom znajdującą się w pokoju szafę przystosowaną do uprawy narkotyków wyposażoną w profesjonalne nawiewy, filtry i oświetlenie. W szafie rosło kilkanaście roślin konopi indyjskich z wykształconym kwiatostanem.
Dodatkowo policjanci podczas przeszukania ujawnili ponad 30 gram suszu roślinnego. Przeprowadzone test wskazały, że jest to marihuana. Mężczyzna został zatrzymany.
Kolejne działania policjantów zostały przeprowadzone w pobliskiej miejscowości. Tam z kolei brat zatrzymanego miał prowadzić drugą plantację. Na miejscu okazało się, że uprawa prowadzona jest w dwóch profesjonalnie wyposażonych namiotach, przystosowanych do szybkiego wzrostu konopi. W trakcie przeszukania policjanci zabezpieczyli kolejne 10 krzaków nielegalnych roślin konopi indyjskich oraz susz w łącznej ilości blisko 1,3 kilograma. Dodatkowo zabezpieczono kilka litrów spirytusowej nalewki na bazie marihuany. 44-letni plantator został zatrzymany.
Obaj mężczyźni noc spędzili w policyjnym areszcie. W najbliższym czasie zostaną doprowadzeni do prokuratury z wnioskiem o zastosowanie wobec niego środka zapobiegawczego. W prowadzonym postępowaniu śledczy ustalą, czy sprawcy nie zajmowali się rozprowadzaniem narkotyków.
M.G.