Policjanci namierzyli oszusta działającego metodą „na wnuczka”. 39-latek został tymczasowo aresztowany
Data publikacji 06.03.2019
Do dwóch starszych kobiet z powiatu wrocławskiego zadzwonił mężczyzna podając się za policjanta, a w drugim przypadku za brata swojej rozmówczyni. Niestety zdołał namówić seniorki do przekazania oszczędności pod pretekstem pomocy członkom rodziny. Po otrzymaniu zgłoszenia o przestępstwach, policjanci z komisariatu w Sobótce natychmiast zajęli się sprawą. Mundurowi namierzyli i zatrzymali 39-latka. Mężczyzna usłyszał zarzuty popełnienia dwóch oszustw, za które grozi kara do 8 lat pozbawienia wolność.
Na telefon stacjonarny 80-letniej seniorki zadzwonił mężczyzna, który podał się za policjanta. Powiedział kobiecie, że jej syn spowodował wypadek. Poinformował też, że musi wpłacić za syna kaucję w wysokości ponad 300 tysięcy złotych. Kobieta odparła, że nie dysponuje takimi pieniędzmi. Ma jedynie oszczędności w wysokości 25 tysięcy złotych. Fałszywy funkcjonariusz stwierdził, że tyle wystarczy i wysyła po gotówkę kuriera - swojego praktykanta. Niestety kobieta chwilę później przekazała oszustom rzekomą "kaucję". Dopiero po rozmowie telefonicznej ze swoją córką, dotarło do niej, że została bezwzględnie oszukana. O całej sprawie powiadomiła Policję.
Dwa dni później do innej seniorki, zadzwonił mężczyzna, który tym razem podał się za brata kobiety. Podobnie, jak we wcześniejszym przypadku, połączenie zostało wykonane na numer stacjonarny. Fałszywy brat oznajmił, że spowodował przed chwilą wypadek samochodowy i potrącił trzy osoby. Powiedział też, że jest na Policji i potrzebuje 39 tysięcy złotych na wpłacenie kaucji. 81-letnia kobieta, chcąc mu pomóc, poszła do banku i wypłaciła z konta blisko 14 tysięcy złotych. Gotówkę przekazała nieznanemu kurierowi.
Szybko stało się jasne, ze obie seniorki najprawdopodobniej padły ofiarą tego samego oszusta. Policjanci mieli już pewne ustalenia z poprzedniej realizacji i dysponowali wizerunkiem typowanego przez siebie sprawcy. Natychmiast okazali 81-latce zdjęcie, na którym rozpoznała ona mężczyznę będącego "kurierem". Doświadczeni mundurowi mieli już potwierdzenie, że są na dobrym tropie. Namierzenie miejsca pobytu i zatrzymanie mężczyzny było już tylko kwestią czasu. Gdy funkcjonariusze zapukali do jego drzwi, był kompletnie zaskoczony wizytą. 39-letni mieszkaniec Wrocławia został zatrzymany. Mundurowi w toku dalszych czynności odzyskali część gotówki. Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mężczyźnie zarzutów popełnienia dwóch oszustw, a także dał podstawę do zastosowania wobec zatrzymanego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu. Zgodnie z obowiązującymi przepisami 39-latkowi grozi kata do 8 lat pozbawienia wolności.
(KWP we Wrocławiu/kr)
Pobierz plik (format mp3 - rozmiar 1.88 MB)