Piesze patrole dostaną deskorolki (żart primaaprilisowy)
To ma być eksperyment na wielką skalę. Policjanci ze służb patrolowych zostaną wyposażeni w deskorolki. Nowe pojazdy funkcjonariusze z Płocka zaczną testować już w lipcu. Jednocześnie na deski wsiądą patrolowcy z Kołobrzegu i Częstochowy. Pomysł narodził się w miasteczkach francuskiej Riwiery. Tam policjanci wyruszają na nadmorskie bulwary pieszo, ale z małymi plecaczkami. Kiedy trzeba szybko przemieścić się na inne miejsce, plecaczek zamienia się w deskę na kółkach.
Powód, dla którego polscy policjanci mogliby być wyposażeni w taki sam sprzęt, jest jeden – zwiększenie mobilności pieszych patroli. Deski zajmują mało miejsca, nie wymagają paliwa i kosztownego serwisu.
Na początek zostały wytypowane jednostki z trzech miast. Kołobrzegu – tam mają się sprawdzić w sezonie turystycznym, kiedy po nabrzeżu spacerują tłumy wczasowiczów i przemieszczanie się pomiędzy gęsto rozstawionymi kramami nawet na rowerze jest trudnym wyczynem. W Częstochowie – gdzie z kolei grupy pątników nader często narażone są na grasujących drobnych złodziejaszków. I w Płocku. – Bo jesteśmy otwarci na wszelkie nowości, a poza tym mamy coraz więcej miejsc, gdzie szybkie, „lotne” patrole są naprawdę potrzebne – mówi komendant miejski. – Zakładamy, że policjanci na deskach będą penetrować m.in. drogę do Sobótki, park na Podolszycach, ale też ścieżki rowerowe. Bo zmorą płockich rowerzystów są piesi, którzy z uporem godnym lepszej sprawy masowo wkraczają na rowerowe dróżki i rowerzyści nieraz klną siarczyście, kiedy muszą hamować w ostatnim momencie, by na kogoś nie najechać.
Deski dla policjantów różnią się od tych, na jakich jeżdżą dzieci i młodzież. Przede wszystkim mają resorowane kółka nie z kauczuku, ale z oponami, które pompuje się powietrzem. Konstrukcja wyposażona jest w pneumatyczne poduszki, które powodują, że deska jest bardzo skrętna i o wiele łatwiej radzi sobie z nierównościami na chodnikach, co przy stanie naszych ulic nie jest bez znaczenia. Poza tym wykonana jest ze stopu aluminiowego (żywotność deski przy dość intensywnym eksploatowaniu określona jest na trzy lata) i w połowie składa się na pół, tak że kółka chowają się do środka i „pojazd” wygląda wtedy jak niewielki, lekki plecak.
Do Płocka już pod koniec czerwca trafi 16 desek. Zanim zostaną „skierowane do służby”, policjanci przejdą kilkudniowe szkolenie i trening. – W „deskowych patrolach” będą najmłodsi stażem i najsprawniejsi policjanci – mówi komendant. – Na pewno sobie poradzą, zwłaszcza że całkiem niedawno, kiedy starali się o przyjęcie do służby, musieli zaliczyć niełatwy test siły i sprawności fizycznej.
Informujemy, że wczorajsze informacje o tym, że policjanci z Radomia dostaną deskorolki "Piesze patrole dostaną deskorolki", "Rusza monitoring satelitarny" i "Testują na wodzie, lądzie i w powietrzu" były primaaprilisowymi żartami. Mamy nadzieję, że spotkały się z zainteresowaniem, ale również wzbudziły uśmiech i poprawiły humor.