Rusza monitoring satelitarny (żart primaaprilisowy)
Uruchomienie monitoringu było poprzedzone wielomiesięcznymi testami. Ściśle tajny projekt dzisiaj ujrzy światło dzienne. Teraz muszą strzec się kierowcy rozmawiający przez telefon podczas jazdy, wandale, którzy w nocy kręcą się w centrach miast. Dzięki wykorzystaniu zaawansowanych technologii: podczerwieni, laserów i promieni rtg policjanci w całym kraju będą mogli namierzyć przestępców i sprawców wykroczeń z bardzo dużą dokładnością. System pozwala na odczytanie godziny z zegarka każdego przechodnia.
Projekt był realizowany wspólnie z Amerykańskim Instytutem Nowoczesnych Technologii. Amerykanie sfinansowali przedsięwzięcie w 70 proc. Resztę dołożyła komenda główna Policji, która była zainteresowana poprawą bezpieczeństwa w całym kraju. Dzięki nowoczesnym technologiom i wykorzystaniu dotychczasowych zdobyczy techniki na orbicie została zainstalowana platforma z monitoringiem satelitarnym.
Już teraz można powiedzieć, że centrum dowodzenia znajduje się w Warszawie i pracuje w nim od dziś 50 funkcjonariuszy, przeszkolonych przez specjalistów z NASA. Obsługa sprzętu jest bowiem skomplikowana. Platforma jest połączona łączem o wysokiej przepustowości z centrum dowodzenia. Policjanci obserwują więc cały kraj.
- Dzięki wykorzystaniu monitoringu satelitarnego będziemy mogli skuteczniej walczyć z drobną przestępczości i sprawcami wykroczeń – mówi rzecznik komendanta głównego Policji podinsp. Mariusz Sokołowski. – Nowa technologia pozwala na obserwację kierującego autem w ten sposób, że przez dach samochodu widać jak na dłoni, co dzieje się w środku. Jeśli kierowca będzie rozmawiał przez telefon komórkowy to za chwilę otrzyma sygnał zwrotny, by przestał to robić. Jeśli nie będzie chciał się podporządkować, to będzie zatrzymany przez najbliższy patrol i ukarany mandatem.
To tylko ułamek możliwości, jakie daje monitoring satelitarny. Dzięki nowemu systemowi policjanci będą skuteczniej walczyć z wandalami i chuliganami.
Komenda główna Policji już ma informację, że patentem zainteresowana jest Rosja i Chiny. Być może, jeśli monitoring się sprawdzi to będzie wykorzystywany w innych miejscach na całym świecie.
Informujemy, że wczorajsze informacje o tym, że policjanci z Radomia dostaną deskorolki "Piesze patrole dostaną deskorolki", "Rusza monitoring satelitarny" i "Testują na wodzie, lądzie i w powietrzu" były primaaprilisowymi żartami. Mamy nadzieję, że spotkały się z zainteresowaniem, ale również wzbudziły uśmiech i poprawiły humor.