Do porodu na sygnałach
W policyjnej służbie zdarzają się takie chwile, gdy trzeba sprawnie i profesjonalnie pomóc kierowcy nawet w niecodziennej sytuacji. Doświadczenie mundurowych w wyścigu z czasem i umiejętności prowadzenia samochodu bywają na wagę zdrowia, a nawet życia. Nowego życia. Przekonali się o tym policjanci z Bielska-Białej. Stróże prawa eskortowali samochód z rodzącą kobietą, dzięki czemu rodzice i zbliżające się na świat maleństwo, mogli bezpiecznie dotrzeć do szpitala.
Wczoraj tuż przed godz. 11.00, mundurowi z bielskiej drogówki — st. sierż. Kamil Foszcz i sierż. Krzysztof Jarzyna, pełnili służbę na trasie łączącej Bielsko-Białą z powiatem żywieckim. Kiedy patrolowali ul. Grunwaldzką w Milówce, przy ich radiowozie zatrzymała się skoda. Kierowca poinformował mundurowych, że wiezie ciężarną pasażerkę, która prawdopodobnie zaczęła rodzić. 38-latek obawiał się, że z powodu dużego natężenia ruchu drogowego nie dojedzie na czas do szpitala w Bielsku-Białej. Policjanci postanowili pomóc przyszłym rodzicom. W celu zapewnienia sprawnego i przede wszystkim bezpiecznego przejazdu, po konsultacji z dyżurnym bielskiej jednostki, na sygnałach pilotowali ich aż do szpitala. Policjanci przez blisko 40 km prowadzili eskortę, ułatwiając przejazd kierowcy skody. Dzięki temu rodzice i spieszące na świat maleństwo bezpiecznie trafili do szpitala. Zarówno im, jak i maluszkowi życzymy dużo zdrowia oraz wielu wspaniałych, a przede wszystkim bezpiecznych podróży.
(KWP w Katowicach / kp)