Policjanci w porę pomogli dotrzeć do szpitala
Policjanci ogniwa patrolowo-interwencyjnego z łęczyckiej komendy pośpieszyli z pomocą kobiecie z dzieckiem na rękach. Przerażona matka o własnych silach próbowała dotrzeć do szpitala z nieprzytomnym, tracącym oddech synem. W sytuacji, kiedy liczyła się każda sekunda, dzięki pomocy mundurowych 15-miesięczny chłopiec z zapaścią w porę trafił do szpitala.
Policjanci z łęczyckiej komendy podczas patrolu ul. Zachodniej 2 listopada br. zauważyli kobietę, która biegła z bezwładnym dzieckiem na rękach. Zaniepokojeni takim stanem zainterweniowali. Okazało się, że 25-latka wyszła z domu na spacer z synem, a kiedy stracił on przytomność o własnych siłach próbowała dotrzeć do szpitala. Policjanci, widząc opadająca z sił matkę oraz jej nieprzytomne i tracącego oddech dziecko, mając świadomość zagrożenia jego życia bez chwili wahania pomogli dotrzeć do szpitala. Już po kilku sekundach zaalarmowany personel niezwłocznie objął 15-miesięcznego chłopca fachową opieką. Chłopiec odzyskał przytomność, a jak wynika ze wstępnych ustaleń doznał on zapaści spowodowanej infekcją.
Gdyby nie szybkie i zdecydowane działanie policjantów mogło dojść do tragedii.
(KWP w Łodzi / kp)