Policjanci uratowali mężczyznę przed wychłodzeniem
Policjanci z bielskiej „patrolówki” pomogli mężczyźnie, który był narażony na wychłodzenie. Nietrzeźwy 48-latek w nocy siedział na chodniku i nie był w stanie samodzielnie się poruszać. Policjanci natychmiast wezwali pogotowie ratunkowe, które zabrało mężczyznę do szpitala.
Pomimo trwającej kalendarzowej wiosny, nocami nadal panują niskie temperatury. Mroźna aura jest zagrożeniem dla osób pozbawionych dachu nad głową czy nietrzeźwych. Przekonał się o tym 48-letni bielszczanin. W minioną niedzielę (05.04.2020 r.) po godzinie 22.00, policjanci z bielskiej „patrolówki”, podczas rutynowych czynności patrolowych, zauważyli siedzącego na chodniku zziębniętego mężczyznę. Bielszczanin był nietrzeźwy. Okazało się, że mężczyzna nie jest w stanie poruszać się o własnych siłach oraz ma problem z porozumiewaniem się. Funkcjonariusze natychmiast udzielili mu pierwszej pomocy, a na miejsce wezwali również karetkę pogotowia, która przetransportowała mężczyznę do szpitala.
(KWP w Białymstoku/js)