Nie daj się nabrać na oszustwa metodą "na listonosza"
Przestępcy działający metodą "na listonosza” i ,,na policjanta” wciąż próbują nowych sposobów by oszukać seniorów. Wyłudzają pieniądze, które często stanowią oszczędności ich całego życia. Teraz przekonują, że banknoty, które posiadają mogą być podrobione i należy je zabezpieczyć. Podają się przy tym za policjantów lub inne służby. Rozmawiajmy z naszymi bliskimi, aby w przypadku próby oszustwa wiedzieli jak się zachować.
1 lipca, oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Opolu odebrał kilka zgłoszeń dotyczących prób oszustw na seniorach. W jednym z przypadków do 71-latka na numer stacjonarny zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta wydziału kryminalnego. W rozmowie poinformował, że pieniądze seniora są zagrożone, a listonosze i pracownicy banku zamieszani są w przestępczy proceder, który jest przez policjantów rozpracowywany.
Rozmówca wypytywał seniora o wysokość emerytury. ,,Nadinspektor” zasugerował kontynuowanie rozmowy przez telefon komórkowy polecając jednocześnie odłożenie słuchawki telefonu stacjonarnego, ponieważ ten miał być na podsłuchu. Takie działanie oszustów miało na celu uniemożliwienie dodzwonienia się kogokolwiek, kto mógłby przerwać przestępczą akcję.
W dalszej kolejności oszust polecił spakować w kopertę wszystkie oszczędności i przekazać je ,,sierżantowi” który wyjdzie z windy. Senior przekazał ponad 17 tysięcy złotych. Dla uwiarygodnienia całej akcji, oszust podyktował 71-latkowi treść protokołu przekazania pieniędzy policji, wymieniając ich nominały. Kiedy już przyszło opamiętanie – mieszkaniec Opola stracił wszystkie oszczędności.
Dlatego przypominamy!
- Funkcjonariusze Policji NIGDY nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie! Nigdy nie proszą też o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie czy przelaniu ich na inne konto. W momencie, kiedy ktoś będzie chciał nas oszukać, podając się przez telefon, za policjanta – zakończmy rozmowę telefoniczną! Nie wdawajmy się w dyskusję z oszustem. Jeżeli nie wiemy jak zareagować powiedzmy o podejrzanym telefonie komuś bliskiemu.
- Nie informujmy nikogo o ilości pieniędzy, które mamy w domu lub przechowujemy na koncie.
- Zadzwońmy do kogoś z rodziny, zapytajmy o to czy osoba, która prosiła nas o pomoc rzeczywiście jej potrzebuje. Pamiętajmy, że nikt nie będzie nam miał za złe tego, że zachowujemy się rozsądnie. Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów.
Rozmawiajmy z naszymi dziadkami, rodzicami i bliskimi o takich zagrożeniach. Wskażmy im sposób postępowania w momencie, gdy otrzymają podobny telefon. Aby nie stać się ofiarą przestępstwa musimy działać rozważnie i nie ulegać emocjom. Należy również kierować się zasadą ograniczonego zaufania do nieznanych nam osób.
(KWP w Opolu / dk)