Policjanci z dzierżoniowskiej drogówki ratowali życie przechodnia
Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego z Dzierżoniowa w trakcie pełnionej służby zauważyli mężczyznę, który przechodząc chwiejnym krokiem przez jezdnię, trzymał się za klatkę piersiową. Po przejściu na drugą stronę osłabiony usiadł na jednym z krzeseł pobliskiego lokalu. Funkcjonariusze postanowili sprawdzić, czy nie jest mu potrzebna pomoc, po chwili pokrzywdzony osunął się nieprzytomny na ziemię. Policjantka podjęła natychmiastowe czynności reanimacyjne wobec 49-latka, a jej partner wezwał pogotowie ratunkowe. Na szczęście mężczyzna po chwili zaczął oddychać.
24 sierpnia br., około godziny 11:00, pełniący służbę sierżant sztabowy Magdalena Szczerek i młodszy aspirant Marcin Staruszek z Wydziału Ruchu Drogowego, zauważyli przechodzącego przez jezdnię, na ulicy Piłsudskiego w Dzierżoniowie mężczyznę. Szedł on chwiejnym krokiem, trzymając się za klatkę piersiową. Jadące pojazdy zatrzymywały się, umożliwiając mu przejście.
W pewnym momencie, gdy mężczyzna wszedł na chodnik i usiadł na krześle jednego z lokali gastronomicznych, w dalszym ciągu trzymał się za klatkę piersiową. Funkcjonariusze, chcąc ustalić, czy nie jest potrzebna pomoc medyczna, podjęli próbę rozmowy. Wtedy mężczyzna osunął się na ziemię.
Policjanci natychmiast przystąpili do działania. Funkcjonariuszka zaczęła sprawdzać czynności życiowe. W związku z faktem, że nie wyczuła tętna i zanikł oddech, podjęła czynności reanimacyjne. W tym czasie jej partner zaczął wzywać pogotowie ratunkowe. Po chwili pokrzywdzony zaczął oddychać i było wyczuwalne tętno.
Stróże prawa ułożyli mężczyznę w pozycji bezpiecznej. Przybył na miejsce zespół medyczny, który zabrał 49-latka do szpitala, gdzie został poddany dalszej opiece. Jak ustalono jego życie w chwili obecnej nie jest zagrożone.
Za sprawnie przeprowadzoną akcję policjanci otrzymali owację, od przypadkowych przechodniów.
(KWP we Wrocławiu/js)