Policjant uratował nieprzytomnego mężczyznę
Policjant sztumskiej jednostki uratował nieprzytomnego mężczyznę. Do zdarzenia doszło pod koniec września br., na sali gimnastycznej w Sztumie. 50-latek, który przebywał wraz ze swoim synem, nagle upadł na ziemię i stracił przytomność. Szukający pomocy syn poszkodowanego mężczyzny biegnąc do szpitala po pomoc, napotkał po drodze funkcjonariuszy sztumskiej drogówki, którzy bardzo szybko podjęli czynności ratowania życia.
Zdarzenie miało miejsce 23 września br., w Sztumie. Przebywający na jednej z sali gimnastycznych mężczyzna nagle upadł na ziemie i stracił przytomność. Z poszkodowanym przebywał syn, który zaczął szukać pomocy dla swojego ojca. Chłopiec wybiegł z budynku i pobiegł w kierunku niedaleko znajdującego się szpitala. Kiedy syn zbliżał się do szpitala, napotkał funkcjonariuszy Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Sztumie, którzy w tym czasie podjeżdżali pod szpital w celu ustalenia stanu osób uczestniczących w innym zdarzeniu.
Gdy syn poszkodowanego opowiedział mundurowym o zdarzeniu, natychmiast podjęli oni działania. Jeden z policjantów pobiegł po pomoc do szpitala, drugi zaś pobiegł w kierunku nieprzytomnego 50-latka. Na miejscu zdarzenia policjant, widząc leżącego nieprzytomnego mężczyznę, rozpoczął resuscytację krążeniowo-oddechową, którą prowadził sam przez kilka minut.
Po kilku minutach dołączyli ratownicy medyczni, który wspólnie z funkcjonariuszem kontynuowali dalszą akcję ratowania życia. Dzięki wspólnej akcji po blisko 30 minutach walki udało się przywrócić funkcje życiowe mężczyzny. 50-latek trafił pod opiekę lekarzy.
Zachowanie i opanowanie funkcjonariusza zasługuję na najwyższą pochwałę. Dzięki podjętych przez niego działaniom oraz wiedzy udało uratować się poszkodowanego. 50-latkowai policjanci życzą dużo zdrowia.
(KWP w Gdańsku/js)