Zatrzymany szef grupy przestępczej
31-letni Tomasz R. - szef grupy przestępczej działającej na terenie Niemiec - został zatrzymany przez policjantów Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób BK KGP. Mężczyzna ukrywał się w Polsce, w okolicach Bielska Białej – myślał, że tam funkcjonariusze go nie znajdą. Kierowana przez niego szajka wyłudzała drogie auta. Teraz mężczyzna stanie przed sądem.
Zaczęło się od informacji przekazanej przez policjantów z Niemiec do Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób BK KGP. Wszystko wskazywało na to, że na terenie naszego kraju ukrywa się 31-letni Tomasz R. - szef grupy przestępczej zajmującej się wyłudzeniami samochodów. Niemcy bardzo dokładnie opisali funkcjonariuszom Biura Kryminalnego KGP sposób działania szajki. Polegało to na tym, że mężczyźni sprowadzali do Niemiec Polaków, którzy jako „słupy” zakładali na siebie działalność gospodarczą. Na podstawie lewych dokumentów brali na siebie drogie samochody, które później grupa sprzedawała. W ten sposób szajka Tomasza R. wyłudziła w ciągu kilku lat kilkadziesiąt aut o wartości około 4 milionów euro.
Policjanci z wydziału poszukiwań ustalili, że 31-latek znajduje się w okolicach Bielska Białej. Dzięki skrupulatnej pracy operacyjnej namierzyli samochód, którym się poruszał. Razem z kryminalnymi z Bielska Białej urządzili zasadzkę. Kiedy zauważyli podejrzane BMW, które należało do Tomasza R. policjanci zajechali mu drogę, uniemożliwiając drogę ucieczki. Wszystko odbyło się bardzo dynamicznie. W kilka sekund poszukiwany 31-latek miał już na nadgarstkach policyjne kajdanki. Mężczyzna natychmiast trafił do aresztu i w nim oczekuje na procedurę ekstradycyjną.
Funkcjonariusze z Wydziału Poszukiwań BK KGP poinformowali swoich kolegów z Niemiec o zatrzymaniu. Jak się okazało, ci zatrzymali na terenie swojego kraju w tym samym czasie pozostałych czterech członków grupy. Dzięki tym dwóm uderzeniom szajka przestała istnieć.
kj