Policjanci odzyskali auto skradzione w Niemczech
Słubiccy policjanci otrzymali komunikat, że samochód marki renault megane nie zatrzymał się do kontroli drogowej policji. Kierowca jechał z bardzo dużą prędkością, nie reagował na sygnały dźwiękowe i świetlne, sposobem jazdy stwarzał zagrożenie bezpieczeństwa dla innych użytkowników drogi. Podczas wyprzedzania zmuszał samochody do gwałtownego hamowania i zjechania na pobocze. Jak się okazało, samochód był kradziony.
Do zdarzenia doszło w minioną niedzielę w godzinach popołudniowych. Słubiccy policjanci otrzymali komunikat, że renault megane nie zatrzymał się do kontroli drogowej policji niemieckiej, która prowadzi za nim pościg w kierunku granicy z Polską. Do pościgu za uciekającym samochodem włączyli się słubiccy policjanci. Kierowca jechał z bardzo dużą prędkością, nie reagował na sygnały dźwiękowe i świetlne, sposobem jazdy stwarzał zagrożenie bezpieczeństwa dla innych użytkowników drogi a podczas wyprzedzania zmuszał samochody do gwałtownego hamowania i zjechania na pobocze. Po kilkunastu kilometrach uciekinier porzucił skradziony samochód i próbował oddalić się pieszo. Został jednak zatrzymany.
Jak się okazało, auto prowadził 36-letni mieszkaniec Gdańska. Chwilę później policjanci z polsko-niemieckiego Centrum Współpracy Granicznej w Świecku potwierdzili, że auto, którym sie poruszał mężczyzna rzeczywiście zostało skradzione w Niemczech. Domniemany jej sprawca trafił do policyjnego aresztu. Odzyskany pojazd znajduje się na policyjnym parkingu i niebawem zwrócony zostanie właścicielowi.
Opisana sytuacja to kolejny już przypadek udanej interwencji polskich służb. Dzięki właściwej współpracy Policji i Straży Granicznej, koordynowanej przez Centrum ze Świecka, sprawcom przestępstw dokonywanych po drugiej stronie Odry coraz rzadziej udaje się przewieźć i ukryć skradzione samochody. To również dowód na to, że strona niemiecka może liczyć na naszą skuteczność i polegać na sprawnym działaniu.
(KWP Gorzów Wlkp. / kl)