Brali udział w "ustawkach" - usłyszeli zarzuty
Kolejnych 16 pseudokibiców z bojówek Widzewa (Destroyers Hooligans Widzew) usłyszało zarzuty udziału, w ramach zorganizowanej grupy przestępczej, w tzw. ustawkach, w tym w dwóch bójkach z użyciem niebezpiecznych narzędzi, które zakończyły się śmiercią uczestników. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności. Do tej pory śledztwo prowadzone przez prokuraturę okręgową wspólnie z policjantami z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi objęło już 62 podejrzanych z bojówek Widzewa, ŁKS-u oraz Korony Kielce, a śledczy zapowiadają kolejne zatrzymania. Do dzisiaj tymczasowo aresztowanych zostało 21.
To piąte uderzenie w środowisko pseudokibiców przeprowadzone w ramach tego śledztwa i duży cios dla tzw. bojówek. Tym razem zarzuty usłyszało 16 podejrzanych w wieku od 22 do 33 lat w tym 30-letni szef fanatyków Widzewa, wcześniej tymczasowo aresztowany za wprowadzanie do obrotu narkotyków. Poprzednie, tegoroczne zatrzymania miały miejsce w marcu i kwietniu. Wówczas wpadło 18 pseudokibiców, a funkcjonariusze z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi deklarowali, że to nie koniec działań. Nad sprawą kryminalni konsekwentnie pracują od października 2011 roku.
27 listopada 2012 roku niemalże jednocześnie łódzcy funkcjonariusze wsparci przez policjantów z Komendy Powiatowej w Żyrardowie dotarli do 9 pseudokibiców mieszkających na terenie Łodzi i Żyrardowa. W ręce stróżów prawa wpadło ścisłe kierownictwo Destroyers Hooligans Widzew, m.in. 32-letni pseudokibic o ps. Gebels i 31-latek o ps. Adik. Prokuratura zapowiedziała wystąpienie z wnioskiem do sądu o ich tymczasowe aresztowanie. U innego zatrzymanego pseudokibica, 29-letniego mieszkańca Łodzi, podczas przeszukania zabezpieczono 13 gramów marihuany. Główne zarzuty dotyczą udziału w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się organizacją i udziałem w tzw. ustawkach, w tym w dwóch, które zakończyły się śmiercią uczestnika. 30 czerwca 2001 roku w miejscowości Opatówek starły się bojówki Widzewa Łódź i Lecha Poznań. Bójka ta okazała się śmiertelna dla pseudokibica z Łodzi, którego rannego koledzy podrzucili po powrocie z wyjazdu pod stację pogotowia ratunkowego, gdzie - mimo udzielonej pomocy lekarskiej - zmarł. W kolejnej tym śmierć poniósł kibic Śląska Wrocław - do tej ustawki z użyciem niebezpiecznych narzędzi doszło w maju 2003 roku w miejscowości Walichnowy
Łącznie wczoraj zarzuty usłyszało 10 osób, w tym 9 zatrzymanych i jeden przewieziony na przesłuchanie z aresztu śledczego, gdzie przebywa za rozprowadzanie wśród pseudokibiców narkotyków. Wobec 7 prokuratura zastosowała poręczenie majątkowe, zakaz opuszczania kraju oraz dozór policyjny, jeden wrócił po czynnościach do aresztu, a wobec pozostałej dwójki prokuratura ma zamiar wystąpić z wnioskami do sądu. Dzisiaj, 28 listopada, zarzuty usłyszało kolejnych 6 podejrzanych.
Wśród ostatnich 16 podejrzanych są ci, którzy brali udział m.in. w bójce z 4 kwietnia 2009 roku pod Kielcami. Wówczas w rejonie miejscowości Rutki koło Jędrzejowa jeden z pseudokibbiców Widzewa, jadąc pociągiem wiozącym kibiców Lechii Gdańsk, zaciągnął hamulec bezpieczeństwa i zatrzymał pociąg w szczerym polu, na którym doszło do bitwy z fanatykami Widzewa Łódź i Ruchu Chorzów.
W ramach prowadzonej sprawy zebrano materiał dowodowy pozwalający na przedstawienie zarzutów obejmujących udział w zorganizowanej grupie przestępczej „DHW”, której celem było dokonywanie przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu, a także organizacja, a co za tym idzie udział w konfrontacjach pseudokibiców. Przestępczy proceder dotyczył okresu od roku 2001 do 2011. Zorganizowana grupa przestępcza finansowana była m.in. z pieniędzy pozyskanych od prawdziwych fanów tej dyscypliny sportu, chociażby przy organizacji wyjazdów na mecze, a także licytacji oraz sprzedaży gadżetów.
Sprawa nadal pozostaje rozwojowa, a żaden pseudokibic, który brał udział w tych ustawkach, nie może być pewien bezkarności mimo specyficznej hermetyczności środowiska.
(KWP w Łodzi / mg)