Skradzione w Berlinie land rovery przewoził na naczepie
Skuteczne działania polskiej Policji doprowadziły do odzyskania dwóch luksusowych samochodów marki "Land Rover", które po kradzieży w Berlinie przewożone były ciężarówką przez teren naszego kraju. W ustaleniu trasy transportu brali udział lubuscy policjanci z Centrum Współpracy Służb Granicznych w Świecku, a policjanci z Pruszkowa namierzyli i zabezpieczyli kradzione auta na parkingu w Brwinowie. Kierowca ciężarówki, obywatel Litwy, wkrótce usłyszy zarzuty.
Sprawę zapoczątkowała informacja przekazana do Centrum Współpracy Służb Granicznych w Świecku, gdzie m.in. pełnią służbę lubuscy policjanci. Strona niemiecka informowała, że w głąb naszego kraju, autostradą A-2, przemieszcza się luksusowy land rover, skradziony niedawno w Berlinie. Z ustaleń wynikało, że auto porusza się ze stałą prędkością 80 km/h, lecz jego stacyjka jest wyłączona. To potwierdzało wersję, że pojazd jest transportowany na skrzyni ładunkowej innego samochodu.
Szybkie działanie lubuskiej policji pozwoliło dokładnie określić trasę przejazdu. Swoje ustalenia policjanci z przygranicznego Świecka przekazali do Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie. Sygnał błyskawicznie trafił do Brwinowa, gdyż w stronę tej miejscowości zmierzał skradziony land rover. Po sprawdzeniu na jednym z parkingów kilku pojazdów ciężarowych, mundurowi wytypowali renault na litewskich numerach rejestracyjnych i zatrzymali jego kierowcę. Jak wynikało z dokumentów, TIR na skrzyni ładunkowej miał przewozić konserwy. Gdy policjanci zdjęli plomby naczepy, pod jej plandeką zobaczyli nie jednego, a dwa luksusowe land rovery. Wartość każdego z nich wynosiła ponad 50 tys. euro. Dalsze czynności w opisanej sprawie realizowali mazowieccy policjanci. To ich ustalenia posłużą do przedstawienia zarzutu litewskiemu kierowcy ciężarówki i wyjaśnienia pozostałych okoliczności kradzieży land roverów na terenie Niemiec.
Mężczyźnie został przedstawiony zarzut paserstwa. Dziś sąd zdecyduje, czy wobec 47-latka zostanie zastosowany tymczasowy areszt.
Opisana sprawa to nie jedyny w ostatnich dniach przykład skutecznego działania polskiej policji i udanej współpracy ze stroną niemiecką. 27 marca policjanci ze Świecka koordynowali przepływ informacji w trakcie pościgu transgranicznego, w wyniku którego odzyskano VW Caddy. 28 marca, po przekazaniu informacji do policjantów w woj. wielkopolskim, odzyskano skradzionego na terenie Niemiec Fora Kuga. Tego samego dnia przesłano również informację o trwającym w rejonie Świnoujścia pościgu za samochodem marki Mercedes. 29 marca, w województwie dolnośląskim, policjanci informowani przez Centrum w Świecku odzyskali skradzionego w Dreźnie Mercedesa Sprintera. Dzień później /niedziela 30.03/ mundurowi ze Świecka brali udział w przekazie informacji dotyczących kolejnego Mercedesa, tym razem biorącego udział w zdarzeniu w okolicach Szczecina.
To także kolejny sukces stołecznej Policji w odzyskiwaniu skradzionych na terenie Niemiec samochodów. Nie tak dawno policjanci stołecznej „samochodówki” i wydziału realizacyjnego pomagali odzyskać skradzionego w Niemczech bentleya. Swoją pomocą służyli tutaj koledzy z Berlina. W działaniach na miejscu wykorzystano policyjny śmigłowiec. Auto poruszało się w stronę Włocławka. Trzeba było działać zdecydowanie, ale niezwykle ostrożnie. Policjanci musieli pamiętać, że ich działanie nie może stwarzać zagrożenia bezpieczeństwa dla innych użytkowników drogi. Dlatego też, gdy tylko obserwowane auto wjechało na posesję w powiecie włocławskim, przystąpiono do działania. Na miejscu policjanci odzyskali skradzionego bentleya. Zatrzymano też mężczyznę mogącego mieć związek ze sprawą.
(KSP / KWP w Gorzowie / mw / mg )