Aktualności - Policja.pl

Policjanci ze Stogów zatrzymali 56-letniegomężczyznę, który jest podejrzany o to, że śmiertelnie ugodził nożem swoją żonę, a następnie zakopał jej ciało w ogródku. Jak się okazało mężczyzna był nietrzeźwy i w organizmie miał prawie 1,5 promila alkoholu. Dziś do sądu wpłynie wniosek o jego tymczasowe aresztowanie. Mężczyzna usłyszał już zarzut zabójstwa, za co grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.

Policjanci zatrzymali mężczyznę, który zdając egzamin państwowy używał niedozwolonych środków technicznych – kamery oraz mikrofonu bezprzewodowego. Kandydaci zdawali egzamin uprawniający do przeprowadzania egzaminów na prawo jazdy. Za próbę zdania egzaminu państwowego w nieuczciwy sposób grozi mu kara do 3 lat więzienia. Policjanci zatrzymali także drugiego mężczyznę, który mógł mu pomagać.

W policyjnym areszcie zatrzymano 21-letnią mieszkankę Siedlec. Pijana kobieta zostawiła na środku ulicy wózek ze swoim rocznym synem. Gdy jeden z sąsiadów przyprowadził dziecko do domu, nieodpowiedzialna matka pobiła je. Tylko natychmiastowa interwencja policjantów zapobiegła tragedii. Kobieta, kiedy wytrzeźwieje, usłyszy najprawdopodobniej zarzut narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Policjanci z Łodzi zlokalizowali "dziuplę" samochodową w powiecie zgierskim. Zabezpieczyli 2 samochody pochodzące z kradzieży i 3 kolejne, w których widoczna jest ingerencja w pole numerowe nadwozia. Zatrzymano właściciela posesji, na której znajdowała się "dziupla" oraz 2 mężczyzn podejrzanych o kradzieże pojazdów - jeden z nich w czasie wizji lokalnej przyznał się do kradzieży 13 aut na terenie Łodzi. Cała trójka usłyszała już zarzuty.

Kryminalni ze Słupcy ujawnili w jednym z mieszkań prawdziwy arsenał. W mieszkaniu 62-letniego mężczyzny znaleziono nielegalną broń palną, 1800 sztuk amunicji, a także części i narzędzia do wyrobu broni. Zabezpieczony arsenał trafił do policyjnego depozytu. Za nielegalne posiadanie broni grozi mu kara do 8 lat więzienia.

W biurach nieruchomości i Internecie zamieściła ogłoszenia z atrakcyjną ofertą sprzedaży mieszkania. Zgłosili się chętni, podpisała więc umowy przedwstępne i pobrała zaliczki - w sumie 450 tys. zł. Z uzyskanych pieniędzy 39-letnia kobieta kupiła dom na drugim końcu Polski i wyjechała z Wrocławia. Policjanci ustalili, gdzie przebywa i ją zatrzymali. Okazało się, że była poszukiwana także za inne oszustwa. Grozi jej kara do 8 lat więzienia.